top of page

Puchate szczęście

Zaktualizowano: 7 sty 2021

Nie trzeba długo pisać, że pies lub kot to najlepsi przyjaciele człowieka. Zwierzęta kochają bezwarunkowo przywiązują się do człowieka i są najwierniejszymi przyjaciółmi.

To zwierzę jak nikt inny wyczuje nasz nastrój, a nic tak nie pomaga na smutki lub zszargane nerwy jak głaskanie puchatego przyjaciela. Jest naukowo udowodnione, że posiadacze czworonożnych pociech rzadziej wpadają w depresje bo czarne myśli schodzą na bok w obliczu obowiązków ,które mamy względem naszego pupila.


Przecież trzeba psa lub kota nakarmić ,wyprowadzić na spacer ,znaleźć czas na zabawę i wymianę pieszczot. One jak tylko potrafią odwdzięczają się nam za poświęcone im czas i uwagę. Tym którzy posiadają lub posiadali zwierzęta tematu rozwijać tu specjalnie nie trzeba oni znają ten temat i wiedzą dokładnie o czym jest mowa. Słowa moje kieruję jednak również do tych którzy jeszcze nie mieli zwierząt a taka myśl zaczyna w nich kiełkować i dojrzewać. Jeżeli taka decyzja zapadnie warto się odpowiednio przygotować zanim w naszym domu i w naszym życiu na stałe zagości wymarzony pupil. Warto przemyśleć dokładnie kwestie które tak na prawdę są decydujące i zweryfikują nasze plany. Nie jest bowiem sztuką posiadać zwierzaka, bo to żaden problem nabyć go różną drogą czy to zakupu czy adopcji czy przygarnięcia bezdomnego zabłąkanego zwierzęcia wprost z ulicy. Sztuką jest dać temu stworzeniu poczucie bezpieczeństwa i dom którego potrzebuje a nie skazywać na długie godziny w samotności i głodzie. Nie możemy wychodzić z założenia ,że skoro daliśmy mu dom i suchy kąt to jesteśmy jego bohaterami. To tak nie działa!!

Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie ile czasu jesteśmy w stanie poświęcić naszemu pupilowi ? Czy jesteśmy gotowi na kilkanaście lat opieki i odpowiedzialności za bezbronną żyjącą istotę? To nie jest zabawka na chwilkę, a niestety przepełnione schroniska świadczą o tym, że bardzo często tak się zdarza że decyzja nie jest ani do końca przemyślana ani osoba która ją podjęła nie jest odpowiedzialna by opiekować się inną żyjącą istotą całkowicie od niego zależną .Ludzie biorą szczeniaka lub kociaka bo to taki fajny prezent dla dziecka taka mała puchata popiskująca kulka. Niestety potem ta puchata kulka rośnie i przestaje być puchata a zaczyna trochę psocić pogryzie kapcie podrapie meble zrzuci kwiatka w doniczce albo obgryzie mu listki, nasika na nowy dywan w pokoju. Zwierzęcemu dziecku trzeba poświęcić uwagę i nauczyć go zasad panujących w domu. Pokazać mu miejsce gdzie może załatwić swoje potrzeby fizjologiczne i konsekwentnie ale cierpliwie za każdym razem nagradzać go kiedy zachowa się właściwie.

Na pewno nim zmieni zęby na stałe będzie próbował niszczyć meble i sprzęty w domu. Lepiej poświęcić trochę czasu na zabawę w której się zmęczy i zaśnie niż manifestować mu swoje niezadowolenie kiedy faktycznie zniszczy kapcie czy obgryzie nogę fotela. Ten okres bywa trudny i czasochłonny i niektórzy już wtedy kapitulują szukając pupilowi pod byle pretekstem nowego domu, oddając do schroniska jako znajdę żeby nikt nas nie skrytykował za brak odpowiedzialności. Z dwojga złego są to najbardziej humanitarne sposoby pozbycia się zwierzęcia którego opieka i pielęgnacja przerosła nasze oczekiwania i możliwości. Inne są bardziej okrutne i drastyczne jak wyrzucanie psa z pędzącego samochodu w nadziei, że nie przeżyje, przywiązywanie do drzewa w lesie czym też się skazuje zwierzę na pewną śmierć, bo jeśli nie padnie z głodu to może się stać pożywieniem dzikich zwierząt. Nie wspomnę nawet o bezmiarze bólu i przerażenia jakie to zwierzę pozostawione same sobie przeżywa, Jeszcze inni znęcają się nad zwierzakiem bijąc kopiąc czy głodząc. Nie na darmo mówi się, że człowiek to jedyne zwierzę, które się wstydzi i jedyne które ma za co bo żadne inne zwierzę nie jest okrutne dla zabawy i nie sprawia mu satysfakcji ból innego stworzenia.

Kolejne zobowiązanie które generuje koszty to zapewnienie zwierzęciu opieki weterynaryjnej. Trzeba pupila odrobaczyć i zaszczepić a potem pilnować by szczepienie powtarzać w odpowiednim terminie. Kiedy zwierzę choruje ,jest apatyczne lub jego zachowanie jest inne i budzi nasz niepokój również należy zgłosić się z nim do weterynarza a nie szukać pomocy w mediach społecznościowych. Wszak z naszymi problemami zdrowotnymi zgłaszamy się do lekarza i nasz pupil też niejednokrotnie może takiej pomocy potrzebować.

Obecnie w dobie pandemii pupil może być dobrym towarzyszem i wypełnić nam samotne długie wieczory lub być pretekstem do wyjścia na spacer. Pomoże nam to zarówno zachować aktywność fizyczną ,zrelaksować się i zaczerpnąć świeżego powietrza. Sama wiem ile znaczy dla mnie wieczorny spacer(który u nas zwykle trwa najdłużej by psy przed nocą opróżniły pęcherze pochodziły i trochę się zmęczyły)to ukojenie wszelkich negatywnych emocji relaks i wyciszenie przed snem, a rano sposób na poranną gimnastykę i szybkie przebudzenie. Nic tak nie stawia na nogi jak spacer w chłodny poranek.

Szybko zorientujemy się, że nasi czworonożni przyjaciele zawładnęli naszymi sercami, uwagą i całą naszą przestrzenią .Zaczniemy myśleć o nich będąc w pracy czy też w ogóle będąc poza domem .Nie na darmo się mówi, że pupil to nowy członek naszej rodziny ,bo ludzie wrażliwi, kochający zwierzęta tak właśnie je traktują i tak traktowane być powinny.




23 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Kocie sprawy

Post: Blog2_Post
bottom of page